czwartek, 11 czerwca 2015

Marinus van Reymerswaele- taki prawnik straszny, jak go malują



Marinus Claeszoon van Reymerswaele, niderlandzki malarz okresu manieryzmu, to postać interesująca i nietuzinkowa. Wynika to nie tylko z jego kunsztu, ale przede wszystkim z tematyki, którą zajmował się ów twórca. Jest on bowiem znany jako prawie czterdziestu płócien poświęconych... prawnikom i bankierom.

O samym artyście wiadomo stosunkowo niewiele. Urodził się około roku 1490. Zaczynał jako pomocnik witrażysty w Antwerpii. Zaangażował się też czynnie w ruch reformacji. Pod koniec życia brał nawet udział w zniszczeniu kościoła w Middelburgu. Skazano go za to na procesję pokutną i wypędzenie z miasta.
Pozostawił on po sobie paletę obrazów, w której dominują wizerunki finansistów, bankierów i prawników. 

Poborcy podatków

Poglądy religijne przeniósł on na płótno. Spoglądał na przedstawicieli wspomnianych zawodów jako na chciwych, żądnych posiadania i grzesznych. Jego obrazy uwidaczniają to doskonale- wystarczy spojrzeć na wygięte dziwnym grymasem twarze poborców podatkowych, by poczuć do nich głęboką niechęć. 
Poborca podatkowy

To właśnie poborcom poświęcił najwięcej płócien (ponad dwadzieścia). Stworzył również jedenaście wersji tego samego obrazu Bankier z żoną. Posługiwał się klasycznym i stałym schematem kompozycyjnym. W większości wypadków, centralnym punktem pierwszego planu obrazu są pieniądze, przedstawione bądź w formie rozsypanych monet, bądź jako pełna grosza sakiewka.
  Przypowieść o nieuczciwym rządcy 

Dla większego kontrastu, stworzył też wiele prac poświęconych św. Hieronimowi, którego ukazywał jako symbol pokuty, pobożności i dbałości o zbawienie duszy. 
O końcu życia malarza nie wiadomo prawie nic. Po opuszczeniu Middelburga w 1567 roku tułał się prawdopodobnie po różnych miastach. Jedno z jego płócien (wersję Poborców podatkowych, ma się rozumieć, zaprezentowaną poniżej) można oglądać w warszawskim Muzeum Narodowym. 
Poborcy podatkowi


3 komentarze: